poniedziałek, 27 kwietnia 2015

Arkadia - przykład dobrych toalet

Ci, którzy czasem bywają w Arkadii, na pewno zauważyli zmiany. Pod koniec 2014 roku toalety w Arkadii przeszły metamorfozę. Pamiętam jak jeszcze niedawno wejście do toalety w centrum handlowym było dla mnie wielkim wyzwaniem. Już od wejścia czuć było brzydkie zapachy, często brud nawet poza łazienką, porozrzucany papier toaletowy, wylana woda, przez co robiło się błoto. Arkadia razem z Galerią Mokotów wyszły naprzeciw oczekiwaniom klientów i przeprowadziły gruntowną renowację wszystkich toalet.
Jak możemy przeczytać na stronie internetowej Arkadii "Projekt przebudowy toalet związany był ze zwiększeniem ich atrakcyjności i funkcjonalności, a co za tym idzie - istotnym podniesieniem komfortu naszych klientów". Można? Można. Toalety wyglądają teraz czysto, schludnie, wyposażone nie tylko w podstawowe sprzęty, ale także dozowniki z kremem i żelem antybakteryjnym. Oprócz tego wszystko dostępne bez konieczności dotyku (oprócz drzwi) - woda, mydło, krem, żel, suszarka do rąk, sedes. Co prawda samospuszczająca się woda nie zawsze działa, zdarzają się sytuacje przedwczesnego spłukania, co skutkuje nieprzyjemnym uczuciem mokrości. Mimo to uważam, że to rozwiązanie jest jak najbardziej praktyczne - powiedzmy szczerze, że nie każdy jest nauczony spuszczać po sobie wodę. Lub też jest to zbyt przyziemna czynność, uwłaczająca godności jednostki. Tak więc dzięki automatyzacji nie jesteśmy skazani wchodząc do kabiny patrzeć na nieczystości pozostawione po poprzednim użytkowniku. 

Toaleta damska na piętrze
Toaleta męska na piętrze
Toaleta męska na piętrze
Toalety różnią się między piętrami - na parterze identyczne jak w Galerii Mokotów, na piętrze kolorowe, z jedną różnicą, dozownik z mydłem nie działa automatycznie, trzeba nacisnąć. Może się wydawać na pierwszy rzut oka, że "mniej bajerów", ale na piętrze jest po prostu łazienka większa, dla większej liczby osób, które prawdopodobnie są przed lub po jedzeniu i chcą jak najszybciej załatwić co mają do załatwienia i iść dalej. Na parterze zaś łazienka "start", kącik do makijażu, mniej przestrzeni manewrowej przy umywalkach, mniej kabin, mniej miejsca. Ale oddzielne miejsce aby poprawić makijaż bardzo pomysłowe i praktyczne. Więcej o parterowej łazience w następnym poście o Galerii Mokotów, na teraz link do trochę przekłamanych zdjęć jeśli chodzi o jasność.

Toaleta damska na piętrze
Toaleta męska na piętrze
W korytarzu z kabinami (na piętrze, w strefie restauracyjnej) przewidziana jest także oddzielna kabina dla dzieci z dziewczynką lub chłopcem na drzwiach. Przyznam, pomarańczowa dziewczynka z dziwnie podniesionymi kucykami wzbudziła we mnie mieszane uczucia. Pomysł dobry, gorzej z wykonaniem. Przypomina mi diabełka ewentualnie jakieś zwierzę ze spiczastymi uszami. W środku znajduje się po prostu niski sedes w sam raz dla dzieci. Zrezygnowano z nocnika, który można znaleźć w niektórych toaletach. 

Toaleta damska na piętrze, kabina dla dzieci
Toaleta damska na piętrze, kabina dla dzieci
Kabin dużo, nie trzeba stać w kolejce. Jak na razie moim jedynym problemem było światło. Jednorazowy przypadek, ale wspomnieć trzeba. Oświetlenie na co dzień mocne, dobre, aczkolwiek zdarzyła się wpadka ze światłem bardzo przyciemnionym, uniemożliwiającym zamknięcie się w kabinie bez wcześniejszego włączenia wyświetlacza w telefonie. Na drzwiach dwa wieszaczki, wystarczająca ilość papieru toaletowego, zamki w drzwiach działające.

Toaleta damska na piętrze
Toaleta męska na piętrze
Przestrzenna część z umywalkami, wygodne wieszaki na torebkę (w damskiej), na parasol (w męskiej) przy każdej. Dla dziecka stołeczek, nie ma niższej umywalki. 
Toaleta męska na piętrze
Oddzielnie łazienka dla osób niepełnosprawnych i kącik do przewijania.
Pod względem czystości toalet Arkadia jest w moim osobistym rankingu bardzo wysoko. Sprzątane jest tam na okrągło, personel jest miły, nie mam złych doświadczeń. Jest to przykład dobrze prowadzonych toalet i tych starszych (modernizacja) i poddanych całkowitej renowacji. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz